Damon jak zawsze niezawodny i wiarygodny. No i temat stale aktualny, również dla Polaków. Film na czasie i skłaniający do refleksji. Polecam
Dziwi mnie tak niska ocena. Ukazuje mało miasteczkową amerykę, gdzie nie jest tak kolorowo. Uwielbiam takie filmy, ukazujące życie w małych amerykańskich miasteczkach. Film ten wypada niesamowicie autentycznie, nie ma tu fajerwerków. Tematyka również świetna, gaz łupkowy a więc niesamowity potencjał i duże pieniądze....
więcejPrzede wszystkim ciekawy temat. Sam pracuję w branży oil&gas i kwestia gazu łupkowego nie jest mi obca. Nie chciałbym jednak oceniać filmu ze względów naukowych oraz politycznych. Bardzo podoba mi się gra Matt'a Damon'a. Bardzo realnie pokazana jest społeczność wiejska w Stanach. McDormand i Krasinski asystują...
Że niby Gus Van Sant stał się reżyserem "społecznym" i kręci film o gazie łupkowym. Ano tak i nie inaczej. Wkrada się w małe, zapyziałe miasteczko i pokazuje skromną społeczność łechtaną dużą kasą. Wielkie, niewyobrażalne możliwości. Pytanie o "ekologiczny" aspekt wydobycia błękitnego paliwa - sam już nie wiem, tu nie...
więcejFilm robiony wg szablonu hollywoodzkiego. Nic specjalnego. Czyli dajemy historię do tego bohatera pierwotnie złego, który na końcu przechodzi przemianę. Nie wspominając już o fabule, która jest strasznie słaba.
Dziwi mnie ze tak madry wartosciowy film przeszedl praktycznie bez echa na swiecie... Ten film
zasluzyl na OSCARY!
Potężny problem który miał zostać poruszony w tym filmie został rozwałkowany do cienkiego plasterka szynki. Problem się po prostu rozmył. Taki to trochę szajs-film. Tylko od biedy można obejrzeć. Matt gra także nijak.
Smutny film o tym jak wielkie firmy wykorzystują naiwność biednych prostych ludzi, by osiągnąć swój cel, ale zakończenie optymistyczne.
Pierwszy "polski" gaz łupkowy zaczął być wydobywany 21 lipca 2013 r. z odwiertu Łebień LE-2H w
pobliżu Lęborka, wykonanego przez firmę Lane Energy Poland, kontrolowaną przez amerykański
koncern ConocoPhilips. Z otworu w ramach testu produkcyjnego wydobywa się ok.
8 tysięcy metrów
sześciennych gazu na dobę. Jest...
Sporo niejasności, niemożliwe by korporacja pozwoliła swojemu pracownikowi na prywatną decyzję, nie skończyło by się na zwolnieniu. Mimo to warto zobaczyć, ot tak dla rozrywki. Amerykańskie korporacje posuwają się naprawdę daleko gdy zwęszą interes. Zresztą kto wie po co tak naprawdę Steve pozostał w miasteczku....
Szukam piosenki, którą śpiewa Dustin Noble w 46 minucie filmu w klubie. Wiem, że to piosenka
jednej z rockowych grup (przypuszczalnie USA, Kanada lub UK), ale nie mogę skojarzyć tytułu.
film w porządku, ale momentami strasznie schematyczny; całość nakręcona w spokojnym, sielankowym klimacie małego miasteczka, ogląda się to wszystko przyjemnie, aktorzy nie zawodzą, pod koniec dostajemy ciekawy zwrot "akcji", ale poza tym historia nie zachwyca
Moja ocena: 6/10
fajne widoczki, ładny folk w tle... morał jaki znalazłam w tym filmie to "w wielkich bezdusznych korporacjach też pracują ludzie i mają oni uczucia" - niezwykle odkrywcze :). na kolana nie powala.
Bardzo dobry film. Tyle że to jest USA. Tam się płaci odszkodowania.
W moich stronach, pod Gdańskiem widzę na własne oczy jak koncerny energetyczne albo wodne ( nie podam nazw bo adamin zablokuje) robią w bambuko rolników, straszą prawnikami, albo próbują konstruować niekonstytucyjne ustawy (np. ostatnio: próba...