Zastanawiam się co Joel Coen, robi na czwartym miejscu wśród najlepszych reżyserów. Ja kojaże go tylko jako reżysera filmu Big Lebowski i to by było chyba na tyle...
Fakt, że go "kojażysz" tylko z tego nijak się ma do jego miejsca w rankingu; bo widzisz, inni najwyraźniej kojarzą również inne jego filmy.
Skoro kojarzysz tylko jeden jego film to na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest mnóstwo lepszych od niego? Może warto byłoby obejrzeć choć jeszcze kilka jego filmów i wtedy ocenić? ;)
Niczym mnie nie uraziłeś.
Ale gdybym znała tylko "Big Lebowskiego" i tylko na tej podstawie miałabym wnioskować o "jakości" reżysera, to wydawałoby mi się, że nie ma zbyt wielu lepszych reżyserów na tym świecie.
on i jego brat, oczywiscie dla mnie, sa najgorszymi rezyserami/producentami/scenarzystami w histori osob, ktore dostaly oskara.
widzialem 8 ich filmow, jedyne co jeszcze w zyciu d nich obejrze to fargo. big lebowski, zabojczy kwintet mi sie podobal i to bardzo, ale ostatnie 2 ich filmy to porazka. "to nie jest kraj dla starych ludzi" 3 oskary ? nie wiem komu musieli tam loda zrobic, zeby dostac az 3!
ale to tez zalezy od gustu
Ja tam nie wiem, też pod niebiosa "To nie jest kraj dla starych ludzi" nie wynoszę, ale film był dobry, naprawdę trzymał mnie w napięciu i miał niestandardowe zakończenie. W dobie zupełnej schematyzacji fabuł to jest dla mnie naprawdę duży plus. Dlatego Oskarom się nie dziwuję.