Joel Coen

Joel Daniel Coen

8,0
7 210 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Joel Coen

Co by wyszlo gdyby tak polaczyli sily - Tarantino + Coen bracia + Wahowscy + James
Cameron :D

Wiem ze straszny (terrifying) pomysl i pomijajac ze z ryznuch gatunkow filmow sa i byly by
niezgodnosci i sprzeczki pewnie co by zle wplynelo na jakosc takiego o 'filmu' ale jakby
gladko poszlo - co by wyszlo :D

Mr_Krytyk

Rok 1912. Uzbrojony w maczetę Neo, pasażer statku "Titanic", próbuje zabić swoją żonę.

wuj_Jozef

hehe nieee....dobre ale nie. wydaje mi sie ze cos naprawde EPICKIEGO... :D

Mr_Krytyk

Przyznam, że ciekawa koncepcja, ale wszystko zależałoby od tego jak wymienione przez Ciebie osoby, by się dogadały ze sobą na planie. Chyba, że powstałby obraz jak " Zakochany Paryż", który jest zlepkiem kilku oddzielnych historii, z których każda wyreżyserowana przez innego twórcę.

Mr_Krytyk

Ja bym wolał taki zestaw: Lynch + Almodovar + Jarmusch + Jodorovsky + Cronenberg.

Mr_Krytyk

Wyszło by gówno ! I o tyle o ile mogę jeszcze zrozumieć Coeni + Tarantino to co tam robi James Cameron i Wachowscy nie pojmuje.

mptorz

Ale jaki by to miało sens? Z reguły jeśli coś mieszać, to odmienne style, a coenowie i tarantino mają podobne, np film "to nie jest kraj dla starych ludzi".... myślałem że to od Tarantino ^^

Chociaż z drugiej str. Coenowie mogli by się zająć obrazem, fabułą, a tarantino efektami, ciekawymi zwrotami akcji. Choć mysle że jedni i drugi mogli by sami do tego dojść..

mptorz

Ja bym Quentina zobaczył aktorsko w jakiejś roli u braci Coen, stylowo faktycznie bardzo podobna jest ta trójka.

użytkownik usunięty
Mr_Krytyk

Gdzie przeciętniak, i fan głupich efektów specjalnych którymi chce przyćmić dialogi, fabułę, grę aktorską i klimat - Cameron czy Wachowscy którym udała się tylko 1 część Matrixa bo reszta to głupia komercha do Tarantino czy Coenów... litości

Ale dialogi i humor Tarantino + jakaś wybujała dziwna historia w stylu Coenów z nutką komedii i mogłoby być bajecznie. Ale i tak Tarantino miażdży wszystkich.

Cameron przeciętniak? No co ty. Obraz jest jednym z fundamentów filmu. Często jest równie ważny ja sama fabuła. Film to nie audycja radiowa. Poza tym Cameron dał czadu w Terminatorze (pierwsza część). Tam fabuła jest rewelacyjna. Terminator 2 i Obcy decydujące starcie (za tym tytułem akurat nie przepadam) to do dzisiaj wzory w tworzeniu kina akcji. W takim T2 wszystko jest zrealizowane rewelacyjnie. Do dzisiaj pozostaje wzorem (i to raczej niedoścignionym) w budowaniu napięcia. Titanic jak na romansidło też jest świetnie zrealizowany. Co prawda nie przepadam za tym gatunkiem ale doceniam jakość samego filmu. Avatar to wizualny majstersztyk. Co prawda fabuła zerżnięta z Pocahontas ale dla samego obrazu warto zobaczyć ten film. Co by nie mówić Cameron na pewno przeciętny nie jest. Wachowscy to rzeczywiście nie ten kaliber (tak naprawdę tylko Matrix ).
Co do drugiego zdania to dla mnie jednak Coeni lepsi od Tarantino. Bardziej różnorodni, więcej samej zabawy różnymi konwencjami. No i w przeciwieństwie do Tarantino nie tylko czystą rozrywką się parają. Ale oczywiście zarówno Tarantino jak i Coeni są rewelacyjni. Nie oglądałem ich żadnego filmu który nie byłby co najmniej niezły (6/10). A oglądałem ich wszystkie filmy (no może nie licząc samych półamatorskich debiutów). Oni po prostu nie robią przeciętnych filmów (nie mówiąc już o złych).

Mr_Krytyk

Ja bym obejrzał film gangsterski od Scorsese'a, Coenów, Tarantino i Guya Ritchiego. To by było.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones