Zawsze będzie, bo rasizm to przecież nasz sport narodowy.

Może nie byłoby gadania o tej poprawności, gdyby twórcy nie wciskali na siłę aktorów o kolorze skóry innym niż biały i wątków LGBT+ tam gdzie nie mają one sensu.
Nie lubię Denzela jako aktora i nie bardzo podoba mi sie pomysł obsadzenia czarnoskórego aktora w roli Makbeta, ale jestem fanem Szekspira, więc film obejrzę żeby porównać z innymi wersjami.

Lepiej żeby byli sami biali heteroseksualni ludzie, a reszta co? Jakaś gorsza według ciebie???, tak mam rozumieć twój komentarz?

Czyli nie mialbys nic przeciwko czarnym grajacym nazistow? Albo przeciwko czarnemu Hitlerowi?

No w końcu Makbet to też postać historyczna jak Hitler.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Makbet_(kr%C3%B3l_Szkocji)

A teraz zastanów się dlaczego właśnie sam siebie zaorałeś.

Tym ze losy rzeczywistego Makbeta byly tylko kanwą dla utworu Szekspira? To pokazuje tylko ze utwor byl osadzony w konretnych realiach w ktorych nie ma miejsca na wpychanie poprawnosci politycznej. Czy krewny króla Szkocji mogl byc czarny?

Przecież ostatni król Szkocji był czarny! Grał go nawet Forest Whitaker.

Dobre ;)

Teatr rządzi się innymi prawami. Męczą mnie komentarze osób, które nie mają o sztuce najmniejszego pojęcia.

O ironio, do tego pasja z perłowo białym Jezusem oceniona na 10. Nie mam pytań.

Dobra. Czy "Makbet" Szekspira to historia biograficzna? Nie. To fantazja usnuta na motywach prawdziwej historii. Czyli inaczej pisząc Szekspir sfałszował jego historię dla potrzeb artystycznych. Jeśli ci to nie przeszkadza to czemu Coen nie może snuć własnej wizji? I nie pisz mi o "realiach". Wystarczy obejrzeć ten teaser by zobaczyć, że ten film to totalna fantazja reżyserska, nie mająca za wiele wspólnego z tamtymi czasami.

Widziales w ogole trailer?

Hitler powinien być Chińczykiem, a Goebbels Hindusem.

Jeżeli ma to być historia szkockiego króla w X wieku, to owszem spodziewam się raczej białych aktorów. To, że Szekspir jedynie sugerował się historycznym Makbetem nie oznacza, że teraz ma go grać czarnoskóry aktor i że wszystkim ma się to podobać. Ciekawe jak zareagowaliby czarnoskórzy gdyby teraz np. główną role w Czarnej panterze zagrał biały aktor. Też postać fikcyjna, a świat by spalił takiego reżysera. A co dzieje się wokół Tildy Swinton za to, że zagrała fikcyjną postać Starożytnej w Doktor Strange? Afera, że zabrała role Azjacie lub Azjatce, bo przecież w komiksie to był ktoś o rysach azjatyckich. To samo było ze Scarlett Johansson za rolę w Ghost in the shell. Jakoś dziwnie działa to w jedną stronę - tam gdzie rola jest dla białej postaci można bez żadnych problemów wciskać osoby o innym kolorze skóry, ale jak biały aktor zagra nawet fikcyjną postać o innych rysach, to jest afera.
Nie dziw się, że jeżeli ktoś lubi historię i jest fanem Szekspira, to może czuć niesmak na widok czarnoskórego króla Szkocji w X wieku.

"Nie dziw się, że jeżeli ktoś lubi historię i jest fanem Szekspira, to może czuć niesmak na widok czarnoskórego króla Szkocji w X wieku."

Tylko jeżeli jest rasistą. Czarni aktorzy grali Makbeta już w XIX wiecznym szekspirowskim teatrze, ale oczywiście tego nie wiesz. Ot, polaczek.

Wciskają ich, bo być może są rasistami i nienawidzą białych. Proste.

Ciekawe, co by powiedzieli poprawni politycznie, gdyby Muhammada Ali'ego albo Nelsona Mandelę zagrał białoskóry?

Wystarczy nie wkladac na sile murzynow do rol niezgodnych z realiami historycznymi.

A białych tam, gdzie powinni być co najmniej śniadzi - patrz Jezus i jego ekranowe wariacje ;)

Jak to określasz "sniadzi" to rasowo biali ludzie

Jednak wizualność ekranowa Jezusa jako aryjskiego boga lub frontmana norweskiej deathmetalowej kapeli jest daleka od realiów. Willem Dafoe tak samo pasował do jego wizualności jak Denzel tutaj. Chyba każdy wie, że nie ma czarownic i każdy wie, że król Szkocji w tamtych czasach był biały. To teatr w filmie, równie dobrze mógłby go zagrać niskorosły. Ten świat rządzi się własnymi prawami od samego zarania.

Na pewno pasował bardziej bo Jesus mógł mieć korzenie dajmy na to berberyjskie a w średniowiecznej Szkocji murzyn o ile jakiekolwiek był to jedynie jako eksponat w ówczesnym zoo

Gdyby to był film dokumentalny mogłoby uwierać, ale wciąż to tylko sztuka z elementami fantastycznymi. No, ale każdemu co innego spędza sen z powiek.

Ignoranci. Ostatni król Szkocji był czarnoskóry. Zakładam, że jego protoplaści też. To chyba logiczne. Zresztą, idąc w drugą stronę wystarczyłoby zmienić imię z Makbetha na Mobutu i też styka.