Są beznadziejnie optymistyczne.
A najgorszym gatunkiem są komedie romantyczne.
Lubię tragikomedie i czarne komedie, bo te są bardziej prawdziwe.
Tutaj mamy do czynienia z tragikomedią. Jak zwykle w tym gatunku chodzi o przesłanie.
Jest tam krótka scena pod koniec filmu, która obrazuje walkę anioła z szatanem, ale wszystko zwycięża miłość.
Trochę naiwne jest to, że chodzi o miłość kobiety i mężczyzny.
Miłość, to o wiele więcej!
Ja kocham mojego syna. Kocham mojego kota.
Kocham pokój.
Kocham wolność.
Kocham moją planetę z całym jej życiem!