Melilla to hiszpańska enklawa w północnym Maroko: namiastka Europy w Afryce. W okolicznych górach w rezerwacie Gurugú koczuje tysiące uchodźców, którzy próbują sforsować... Zobacz pełny opis
Melilla to hiszpańska enklawa w północnym Maroko: namiastka Europy w Afryce. W okolicznych górach w rezerwacie Gurugú koczuje tysiące uchodźców, którzy próbują sforsować granicę z Mellilą. Niektórzy próbują przeskoczyć przez płot, za którym mieści się ogromne pole golfowe. Na ten jeden właściwy moment, który da im szansę do ucieczki,Melilla to hiszpańska enklawa w północnym Maroko: namiastka Europy w Afryce. W okolicznych górach w rezerwacie Gurugú koczuje tysiące uchodźców, którzy próbują sforsować granicę z Mellilą. Niektórzy próbują przeskoczyć przez płot, za którym mieści się ogromne pole golfowe. Na ten jeden właściwy moment, który da im szansę do ucieczki, czekają miesiącami w naprędce skleconych namiotach. Próbują kilka razy, ale największą szansę mają wtedy, gdy płot zaatakuje gromada kilkudziesięciu lub kilkuset osób - strażnicy nie są wówczas w stanie wyłapać wszystkich. Jednym z nich jest Abou Bakar Sidibé z Mali, współreżyser filmu, który od ponad roku próbuje przedostać się na Stary Kontynent. To on z kamerą dokumentuje, jak wygląda życie w obozowisku, jakie prawa w nim obowiązują i w jaki sposób uchodźcy przedostają się do Europy. Skacząc przez mur, pokonują ostry jak brzytwa drut. Jeśli potem zostaną załapani, czeka na nich gaz pieprzowy i brutalne zachowanie strażników. Po każdej nieudanej próbie wracają do obozowiska, żebrzą o jedzenie w okolicznych wsiach i przygotowują się do kolejnego skoku. Niektórzy po paru miesiącach rezygnują, inni giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Abou Bakar Sidibé stara się dokumentować kamerą niemal wszystko. Jest ona dla niego formą terapii, oswajania koszmarnej rzeczywistości, w której przyszło mu żyć. Po 16 miesiącach życia w obozie trudno o inne zachowanie. Powrót do Mali nie jest już możliwy, a determinacja, aby zrealizować marzenie o lepszym życiu w Europie okazuje się silniejsza niż kiedykolwiek. Film daje wgląd w społeczną organizację uchodźców w obozie i stanowi smutne spojrzenie na rzekome El Dorado jakim dla Afryki jest Europa. Reżyser filmu Moritz Siebert od 15 lat zajmuje się tematyką migracji.
Obejrzany w kinie Kinoteka w Warszawie 14 maja 2016 na festiwalu 13. Millenium DOCS Against Gravity Film Festival. Ile jeszcze będzie trzeba czekać aby moc ocenić?